niegrzecznykotek

i jak mozna sie bylo domyslic - dosyc szybko pojawily sie wpisy tego rodzaju...

Chwilę patrzę Ci w oczy...uśmiechasz się do mnie wyzywająco...moje wilgotne wargi przylegają do Twoich...nasze języczki dotykają się delikatnie...ręką
zaczynam powoli gładzić krągłość Twoich piersi...czuję, jak nabrzmiewają sutki...o tak, są twarde...mruczysz cichutko...nie przestając Cię całować
rozpinam Twoją bluzkę...potem moja ręka zsuwa się niżej...i niżej...rozchylasz lekko uda wpuszczając moje zwinne paluszki do swojej wilgotnej szparki...wolno przesuwam paluszkiem wzdłuż niej tam i z powrotem...tam...i z powrotem...zaczynasz coraz głośniej i szybciej oddychać...odrywam moje usta od Twoich i całując szyję ześlizguję się do Twoich piersi...okrążam języczkiem sutki i zaczynam je ssać...ssać...zaczynasz coraz głośniej jęczeć...a moje usta schodzą niżej...i niżej...i wsysam się w Twoją ciepłą, wilgotną szparkę...

no coz... od razu wiadomo wokol czego kreci sie swiat... pytanie tylko - czy pisanie takich tekstow ma przyniesc jakie konkretny efekt czy sprawic przyjemnosc piszacemu i jego rozgrzanej wyobrazni?

nie minęła jeszcze doba a nasz zgrabna i powabna bohaterka otrzymała ponad 90 wiadomości od wielbicieli [maili i wpisów do księgi gości]. przekrój adoratorów jest dość szeroki począwszy od nieśmiałych [przynajmniej na początku] chłopców w jej wieku skończywszy na 40latkach, którzy przechodząc kryzys wieku średniego czepiają się każdej okazji i hołdując maksymie "a nuż się uda" pogubili gdzieś wszystkie lusterka. czas zacząć analizy... ;-)

Serwisy randkowe zyskaly w Polsce niesamowita popularnosc. korzysta z nich juz pewnie blisko miliona osob. I, co ciekawe (albo nieciekawe, zalezy dla kogo) 2/3 z nich to faceci. A wiec - jacy sa Ci faceci i czego szukaja?

Zeby sie o tym przekonac zalozylismy specjalny, testowy profil. Przygotowany przez najwyzszej klasy specjalistow jest tak skonstruowany, zeby statystycznie spodobac sie i przyciagnac prawie wszystkich, ktorzy go zobacza: atrakcyjne zdjecie (ale nie wyuzdane, zeby nie odstraszac samcow o delikatniejszej strukturze i bardziej rozwinietych kompleksach), dwuznaczne teksty, dajace wiele mozliwosci interpretacja (w psychologii zwane figurami otwartymi), odwolujace sie do podstawowych instynktow, do tego wszystkiego domieszka litosci (no bo czy ktos nie zaopiekuje sie biednym kotkiem)?

a efekty? no to zaczynamy...